Zatrzymani z narkotykami
Czujni wywiadowcy zatrzymali dwie osoby, które posiadały przy sobie narkotyki. 27-letni Michał Ś. natychmiast na widok funkcjonariuszy sam przyznał, że ma w kieszeni marihuanę. Z kolei jego koleżanka, 30-letnia Feliksa K., próbowała przechytrzyć mundurowych i za wszelką cenę starała się niepostrzeżenie pozbyć się zawiniątka z suszem. Teraz oboje zatrzymani odpowiedzą za popełnione przestępstwo.
Dochodziła północ, kiedy to wywiadowcy zwrócili uwagę na kręcące się bez celu osoby, które zachowywały się dość nerwowo, rozglądały się wokół, sprawdzały, czy przypadkiem ktoś ich nie obserwuje.
Funkcjonariusze podjęli interwencję. Już podczas legitymowania 27-letni Michał Ś. sam przyznał, że w kieszeni ma marihuanę i podał policjantom zawiniątko. Chwilę później policjanci zauważyli, jak stojąca obok 30-letnia Feliksa K. przekłada coś z ręki do ręki, po czym odrzuca tę rzecz na ziemię. Kobieta chciała pozbyć się dowodów swojej winy. Wyrzuciła woreczek z suszem roślinnym. Funkcjonariusze zabezpieczyli substancje a osoby zatrzymali.
W komendzie przy ulicy Grenadierów technicy zważyli susz i przeprowadzili stosowny test. Oboje zatrzymani posiadali marihuanę, mężczyzna 0,7 grama, a kobieta 1,5 grama. U Feliksy policjanci znaleźli również proszek koloru białego, który zostanie poddany badaniom laboratoryjnym.
Zatrzymani trafili do policyjnych cel. Dziś zajmą się nimi funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością narkotykową. 27-latek i 30-latka odpowiedzą za posiadanie środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
ea/jw