Kierowała po zażyciu extazy, jej pasażer ukrył dilerkę w ustach
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę skody fabii. Okazało się, że kobieta kierowała pojazdem pod wpływem extazy. Pasażer natomiast na widok funkcjonariuszy włożył do ust trzy woreczki z zapięciem strunowym tzw. dilerki, jeden z marihuaną pozostałe dwa z bliżej nieokreśloną substancją. W bieliźnie, którą mężczyzna miał na sobie policjanci znaleźli jeszcze dwie dilerki z białym proszkiem a za tylna kanapą skody kolejne woreczki.
Do darzenia doszło wczoraj nad ranem. Policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę skody fabii. Nerwowe zachowanie pasażera oraz kierującej pojazdem kobiety wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Dokładne sprawdzenie samochodu oraz znajdujących się w nim osób wyjaśniło, co było tego przyczyną.
Za tylna kanapą fabii policjanci znaleźli dwie dilerki z zawartością białego proszku a przy 37-letnim Piotrze M. w ustach i w slipach, które miał na sobie kolejnych pięć w tym jedną z marihuaną. Co za substancja znajdowała się w woreczkach wykażą badania. Nie bez winy była także 23-letnia Klaudia L. W jej organizmie wykryto obecność extazy.
Zarówno kobieta jak i mężczyzna zostali zatrzymani. Kierowcy za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków grozi między innymi do 2 lat pozbawienia wolności natomiast mężczyźnie za ich posiadanie do 3 lat pozbawienia wolności.
rsz.