Policjantem się jest
Nie do się zamknąć pokoju na klucz i wrócić do pracy następnego dnia. Policjantem się jest zawsze. Tak było w przypadku funkcjonariusza pracującego w komisariacie w Michałowicach, który wracając do domu zatrzymał nietrzeźwego kierowcę.
W niedzielę policjant wracał z córką, z Warszawy do domu. Od razu zwrócił uwagę na jadący z przeciwka samochód. Kierowca nie radził sobie z zachowaniem prostego toru jazdy oraz oślepiał nadjeżdżające auta długimi światłami. Nie reagował na świetlne sygnały, aby dostosował oświetlenie do wymaganego. Ponadto jechał z bardzo dużą prędkością. Nagle obserwowane auto zboczyło i wjechało w przystanek autobusowy (w kierunku Warszawy).
Policjant natychmiast zatrzymał swój pojazd. Podbiegł do obserwowanego wcześniej auta i otworzył drzwi od strony kierowcy. Od razu wyczuł od mężczyzny silny zapach alkoholu i wezwał kolegów z komisariatu w Piastowie, którzy przejęli zatrzymanego.
Jak się okazało Olek D. (48 lat), obywatel Ukrainy, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Został mu przedstawiony zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania zagrożenia w ruchu drogowy.
dn/mm