Zaczęło się od niewinnej kontroli, a zakończyło dozorem
Policjanci wydziału wywiadowczo-patrolowego usrynowskiej komendy zatrzymali Roberta N., który chwilę wcześniej dokonał kradzieży roweru z jednej z ursynowskiej ulic. Okazało się, że mężczyzna przyznał się do 10 podobnych przestępstw. Teraz grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się od kontroli rowerzysty, który na widok policjantów zaczął się podejrzanie zachowywać. Między innymi nie potrafił powiedzieć, kto jest właścicielem roweru. Podczas kontroli bagażu policjanci ujawnili u niego rzeczy służące do popełniania przestępstw. W wyniku dalszego rozpytania mężczyzna przyznał się policjantom do kradzieży roweru z jednej z klatek schodowych w bloku ursynowskiej ulicy. Właściciel roweru oszacował straty na kwotę 300 złotych.
W toku dalszych czynności Robert N. przyznał się jeszcze do 10 podobnych kradzieży. Prokurator rejonowy zastosował wbec niego dozór policjyjny. Za przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/sp