Ukradł drabinę
Dzielnicowi z Białołęki po uzyskaniu informacji od mieszkańców, że skradziono drabinę, szybko ustalili sprawcę. Okazało się, że Marek J. „pożyczył” drabinę, a później ją zamierzał sprzedać i zabrać pieniądze. Teraz za kradzież usłyszy zarzut. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Marek J. pilnował porządku na jednym z parkingów społecznie strzeżonych. Stwierdził, że „pożyczy” sobie drabinę, która była własnością osób tam parkujących. Przez kilka dni zachowywał się jakby nigdy nic. W pewnym momencie właściciele zauważyli brak drabiny.Powiadomili dzielnicowych z Białołęki.
Policjanci szybko dotarli do Marka J. Mężczyzna tłumaczył się, że skradł drabinę i zamierzał ją sprzedać. Wartość skradzionej rzeczy wyceniono na kwotę 400 złotych. Skradziona drabina powróciła do właścicieli.
Dochodzeniowcy przedstawią 30-latkowi zarzut kradzieży. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ms