Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szlifierką spalinową ciął skradziony samochód

Data publikacji 20.10.2010

Wołomińscy kryminalni zatrzymali 27-letniego Tomasza C. i 20-letniego Damiana M. podczas demontażu skradzionej toyoty yaris. Gdy policjanci zatrzymywali Damiana M., rzucił on włączoną szlifierkę w stronę funkcjonariusza i ranił go w dłoń. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Są objęci dozorem policyjnym. 20-letniemu Damianowi M. grozi do 10 lat pozbawienia wolności za paserstwo i czynną napaść na policjanta, natomiast 27-letniemu Tomaszowi C. do 5 lat pozbawienia wolności za paserstwo. Ostateczną decyzję podejmie sąd.

Kryminalni z Wołomina w lesie niedaleko Międzylesia znaleźli skradzioną toyotę yaris. Podczas obserwacji zauważyli dwóch mężczyzn idących w kierunku pojazdu. Jeden z nich niósł w ręku szlifierkę spalinową. Po chwili, w ślad za mężczyznami, przyjechał dostawczy ford transit. Kierowca samochodu dołączył do mężczyzn. Wszyscy trzej zajęli się demontażem toyoty przy pomocy szlifierki.

Na widok policjantów mężczyzna, który trzymał szlifierkę, rzuciła nią w kierunku mundurowego. Maszyna raniła policjanta w dłoń.

Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn. 27-letni Tomasz C. przyznał się do demontażu skradzionego samochodu. Część zdemontowanych elementów pojazdu była w jego miejscu zamieszkania, gdzie prowadził handel częściami samochodowymi. 20-letni Damian M. natomiast twierdził, że ciął samochód, aby pozyskane części sprzedać na złom. Funkcjonariusze podczas przeszukania jego posesji znaleźli skradzionego fiata pandę.

Tomasz C. usłyszał zarzut paserstwa, natomiast Damian M. zarzut paserstwa i czynnej napaści na funkcjonariusza. Obaj są objęci dozorem policyjnym. 27-letniemu mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, młodszemu zaś do 10 lat pozbawienia wolności. O tym zdecyduje sąd.

Zatrzymanie trzeciego z mężczyzn to kwestia najbliższego czasu.

ea/wz 

Powrót na górę strony