Nie było w nim zakupów
Na ulicy Reymonta, pracownik monitoringu miejskiego, zauważył trzech mężczyzn pchających wózek sklepowy. Wózek wypełniony był po brzegi papierami. Operator powiadomił oficera dyżurnego. Cała trójka została zatrzymana przez policjantów z Bielan. Wszystkim został przedstawiony zarzut przywłaszczenia mienia. Grozi im kara do roku pozbawienia wolności.
Kilka minut po 10:00, operator monitoringu miejskiego zauważył trzech mężczyzn z trudem pchających wózek sklepowy. Zamiast zakupów, były w nim jakieś papiery. Pracownik cały czas obserwował poczynania mężczyzn i jednocześnie powiadomił oficera dyżurnego bielańskiej komendy o swoich spostrzeżeniach. Mężczyznom dwukrotnie przewrócił się wózek, ale oni zbierali rzeczy i dalej pchali go przed siebie, aż do momentu, gdy zostali zatrzymani przez policjantów z Bielan.
Policjanci postanowili sprawdzić skąd mężczyźni mają ten wózek i co w nim się znajduje. Artur S., Michał S. i Sławomir P. tłumaczyli, że znaleźli wózek i niczego nie ukradli.
Trzej mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Dochodzeniowcy już przedstawili 36-letniemu Arturowi S., 32-letniemu Michałowi S. i 43-letniemu Sławomirowi P. zarzuty za przywłaszczenie wózka, którego właściciel wycenił na kwotę 605 złotych. Teraz grozi im kara do roku pozbawienia wolności.
bw/eb