Za samochód o wartości 40 tysięcy żądali 7 tysięcy złotych
Druga osoba wpadła w ręce piaseczyńskich kryminalnych za tzw. „wykupkę”. Zatrzymany 31-letni Piotr S. usłyszał zarzuty kradzieży i wymuszenia rozbójniczego. Sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcznego aresztu. Za powyższe czyny grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Miała swój początek w pierwszej dekadzie stycznia br. Do piaseczyńskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który złożył zawiadomienie o kradzieży dostawczego auta, która miała miejsce na terenie centrum handlowego w Wólce Kosowskiej. Następnego dnia pokrzywdzony poinformował prowadzącego sprawę policjanta, że pojazd odzyskał. Jak wynikało z jego relacji, skontaktował się z nim telefonicznie mężczyzna, który podał miejsce przy trasie krakowskiej, w którym ma zostawić sumę 7000 złotych i wówczas odzyska auto.
Policjanci przystąpili do żmudnej pracy operacyjnej. Po zebraniu informacji i materiałów dowodowych byli niemal pewni, że sprawcą kradzieży jest Adam G., mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego. Kiedy funkcjonariusze zapukali do drzwi mieszkania typowanego mężczyzny, ten był totalnie zaskoczony. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy. Policjanci przedstawili Adamowi G., materiał dowodowy jaki zebrali w trakcie postępowania i wówczas mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów.
Cztery dni temu sąd zastosował wobec 32 - Adama G., środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcznego aresztu. Na tym jednak policjanci nie zakończyli sprawy tzw. „wykupki”. Zebrany materiał w prowadzonej sprawie wskazywał, że zatrzymany mężczyzna mógł mieć wspólnika.
Dzięki umiejętnie prowadzonej pracy operacyjnej, kryminalni ustalili i zatrzymali 31-letniego Piotra S. Mężczyzna wspólnie i w porozumieniu z Adamem S. dokonał kradzieży i wymuszenia rozbójniczego. Wczoraj decyzją sądu Piotr S. został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za powyższe czyny grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
bw/hkk