Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policyjny pościg za pijanym kierowcą

Data publikacji 06.04.2011

Sceny, jakie wydarzyły się na drogach mińskiej gminy, przypominały te z amerykańskich filmów, pełnych pościgów za niebezpiecznymi przestępcami. Tu też był pościg, nie mniej spektakularny, lecz za pijanym kierowcą, który próbował uniknąć karnych sankcji. Wąskimi gminnymi drogami ścigały go dwa oznakowane radiowozy drogówki. Ford fiesta, gubiąc po drodze opony, nie zdołał ujść policyjnej pogoni, a jadący nim 21-letni Leszek Z. mieszkaniec pobliskiej miejscowości, ostatecznie obezwładniony i zatrzymany, trafił do aresztu. Mężczyzna usłyszał między innymi zarzuty karne, jazdy po alkoholu, znieważenia policjantów i czynnej napaści. Grozi mu 10 lat więzienia.

Jeden z radiowozów mińskiej drogówki patrolował krajową 2. W pewnej chwili policjanci zauważyli forda fiestę, który niebezpiecznie wyprzedzał inne samochody. Funkcjonariusze postanowili skontrolować kierowcę. Policjanci zawrócili i ruszyli za podejrzanym fordem. Następnie podjechali na tyle blisko, żeby kierowca mógł zobaczyć policyjne polecenia. Mężczyzna, który siedział za kierownicą forda zignorował sygnały drogówki i gwałtownie przyspieszył. Policjanci ruszyli wtedy w pościg za uciekinierem.

Do pogoni za piratem drogowym włączył się jeszcze jeden radiowóz. Całą akcję rejestrowała kamera wideo umieszczona w środku. Policjanci cały czas trzymali się blisko forda, szukając odpowiedniego sposobu, żeby zablokować pirata. Mężczyzna w pewnym momencie zatrzymał się, a kiedy policjanci próbowali podejść do samochodu, ten nagle ruszył. Jeden z policjantów zmuszony był błyskawicznie odskoczyć w bok, żeby nie stać się ofiarą potrącenia.

Ford fiesta uciekając, mijał kolejne miejscowości. Piracki rajd rozpoczął się w Jędrzejowie, a zakończył w Starej Niedziałce. Kierowca nie mógł zmylić policyjnego pościgu, tym bardziej, że ucieczkę kontynuował na felgach, bo opony pogubił po drodze.

Policjantom udało się w końcu dorwać pirata drogowego. Wystarczyło kilka wprawnych chwytów, żeby obezwładnić mężczyznę. Sprawcą drogowych wykroczeń okazał się 21-letni Leszek Z. mieszkaniec mińskiej gminy. Zanim trafił do aresztu, zbadano go alkomatem. Okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych bazach, wyszło na jaw, że nie jest to jego pierwsza przygoda z alkoholem za kierownicą. Leszek Z. stracił prawo jazdy w listopadzie 2009 roku, a sąd zakazał mu jazdy samochodem przez najbliższe dwa lata.

Mężczyzna w czasie interwencji zachowywał się wulgarnie i wyzywał policjantów. Na ostudzenie emocji miał czas w celi aresztu, gdzie spędził prawie 48 godzin. Kiedy wytrzeźwiał, zabrano go na przesłuchanie.

Leszek Z. usłyszał kilka zarzutów karnych, w tym jazdy w stanie nietrzeźwości, złamania sądowego zakazu, czynnej napaści na policjanta, uniemożliwienia przeprowadzenia interwencji i znieważenia funkcjonariuszy podczas przeprowadzania czynności służbowych. Mężczyzną w najbliższym czasie zajmie się sąd karny. Leszkowi Z. grozi kara 10 lat pozbawienia wolności.

ea/dn


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.92 MB)

Powrót na górę strony