Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijany prowadził kradzioną hondę

Data publikacji 17.03.2009

Policjanci z Wilanowa w środku nocy zatrzymali 23-letniego mężczyznę, który niepewnie poruszał się osobową hondą. Do tego brak świateł i podejrzenia, że kierowca jest nietrzeźwy były powodem natychmiastowej interwencji patrolu. Okazało się, że pijany nie miał nawet uprawnień do prowadzenia pojazdów. Chwilę przed kontrolą ukradł kurtkę z kluczykami do hondy, a potem i samochód.

W środku nocy, kontrolujących ulicę Powsińską wilanowskich mundurowych, zaniepokoił młody mężczyzna, który siedział za kierownicą osobowej hondy. Kierowca wyraźnie nie dawał sobie rady za jej ”sterami”. Do tego brak obowiązkowych świateł i sposób, w jaki poruszał się po drodze, pozostawiał wiele do życzenia. Policjanci  postanowili zatrzymać kierowcę.

Mężczyzna zatrzymał samochód dopiero po kilku wezwaniach policjantów. Badanie wykazało, że 23-latek miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna nie okazał kontrolującym prawa jazdy, gdyż takie uprawnienia nie zostały mu nigdy wydane. Dowodu rejestracyjnego ani polisy ubezpieczeniowej także nie miał. O tym, że Wojciech G. wsiadł do samochodu nie wiedział nawet sam właściciel.

Okazało się, że chwilę przed zatrzymaniem, mężczyzna przebywał w pobliskim lokalu. Został z niego wyproszony przez pracowników. Nie wyszedł jednak z pustymi rękami, bo zabrał cudzą skórzaną kurtkę. W niej znalazł kluczyki od samochodu. Nie wiedział, do którego z zaparkowanych samochodów pasują, więc chodził między stojącymi autami, wciskając pilota od alarmu. Bez żadnych skrupułów wsiadł w hondę i odjechał.

Wojciech G. usłyszał trzy zarzuty, za kradzież samochodu, kurtki i jazdę pod wpływem alkoholu. Śledczy z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie doprowadzili podejrzanego przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Na decyzję sądu będzie oczekiwał pod policyjnym dozorem. Za zachowanie, którego się dopuścił może mu grozić kara nawet do 10 lat więzienia.

ea/ao

 

Powrót na górę strony