Kradł na lotnisku
Smary, piwo, miniaturki różnego rodzaju alkoholi, soki, herbaty, zastawy stołowe znaleźli kryminalni z Okęcia u 60-letniego pracownika jednej ze spółek działających na warszawskim lotnisku Okęcie. Mężczyzna od pewnego czasu kradł na lotnisku, a zrabowane rzeczy ukrywał w mieszkaniu na Woli, na działce i w szafce w miejscu pracy. Mężczyźnie przedstawiono już zarzuty kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu kryminalni z komisariatu portu lotniczego Okęcie otrzymali informację, że z terenu lotniska giną różne przedmioty. Policjanci natychmiast rozpoczęli sprawdzenia. Szybko ustalili, że skradzione przedmioty trafiają do mieszkania na Woli, należącego do 60-letniego Jerzego J., pracownika jednej ze spółek działających na lotnisku. Podczas przeszukania lokalu, jego działki i miejsca pracy znaleziono m.in. specjalistyczne smary, puszki piwa, miniaturki różnego rodzaju alkoholi, soki, herbaty oraz różnego rodzaju elementy zastaw stołowych o łącznej wartości przekraczającej 15.000 złotych.
Mężczyzna został zatrzymany. Kryminalni z Okęcia postawili mu zarzuty kradzieży. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności. O jego losie w najbliższym czasie zadecyduje sąd.
ak, po