Syn złamał matce biodro i uciekł
Policjanci z Mokotowa zatrzymali 58-letniego syna, który znęcał się fizycznie nad swoją matką. W przeszłości mężczyzna bił kobietę, ale ta nie zawsze prosiła o pomoc funkcjonariuszy. Ostatnia awantura zakończyła się zabiegiem chirurgicznym dla 81-latki. Ze złamaną kością biodrową trafiła do szpitala. Janusz M. mimo, ze uciekł z mieszkania, szybko wpadł w ręce Policji.
Przemoc domowa ma miejsce w wielu domach. Osoby są bite, zastraszane, stają się ofiarami swoich bliskich. W większości przypadków nikomu nic nie mówią. Najprawdopodobniej ze wstydu nie szukają pomocy zamykając się z problemem w czterech ścianach.
Tym razem kobieta nie powiadomiła mundurowych o całym zajściu od razu. Obolała czekała kilkanaście godzin. Gdy policjanci dowiedzieli się o wszystkim, 81-latka wymagała szybkiej interwencji chirurgicznej. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 58-letni Janusz M. po raz kolejny wrócił do mieszkania matki pod wpływem alkoholu. Zaczęła się kłótnia. Dotychczas incydenty kończyły się zadrapaniami i zasinieniami, tym razem pchnięta kobieta niefortunnie upadła raniąc się w okolice biodra. Doznała poważnego urazu kości biodrowej. Po zabiegu chirurgicznym dalej przebywa pod opieką lekarzy.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Zauważyli go pod blokiem. Był nietrzeźwy, miał około 3 promili alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Może mu grozić kara nawet do 5 lat więzienia. Na decyzję sądu Janusz M. oczekiwać będzie pod policyjnym dozorem.
ak, ao