Zegarki wartości 45 tysięcy zmieniły właściciela
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali wieczorem Tomasza K., pracownika dużego salonu jubilerskiego w centrum Warszawy. Mężczyzna podejrzewany jest o kradzież 14 markowych zegarków o wartości około 45 tys. zł. Cała sprawa ujrzała światło dzienne, gdy sprzedawca musiał rozliczyć się z powierzonych mu do sprzedaży zegarków w związku z przeniesieniem do innego salonu. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Około 19.00 policjanci ze śródmiejskiej patrolówki zostali wezwani do dużego salonu jubilerskiego w centrum Warszawy. Tam kierownik salonu wskazał policjantom 34-letniego Tomasza K. Z jego relacji wynikało, że mężczyzna ukradł ze sklepu, co najmniej 14 markowych zegarków o wartości około 45 tys. zł. Sprawa wyszła na jaw, gdy sprzedawca miał się rozliczyć z powierzonego mienia w związku z przeniesieniem do innego salonu. W sklepie przeprowadzono więc remanent. Jego wynik to poważne braki w sklepie. Po sprawdzeniu okazało się, że brakuje 14 zegarków.
Tomasz K w rozmowie z policjantami przyznał się do kradzieży. Jeżeli mężczyzna usłyszy zarzut kradzieży, grozi mu za to do 5 lat więzienia. Funkcjonariusze ustalają również, co stało się ze skradzionymi zegarkami.
ak, to