Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Samochodu nie oddał… bo zważył się lakier

Data publikacji 29.09.2011

Właściciel forda po małej kolizji, ubezpieczony samochód oddał w maju do warsztatu w Otwocku. Od trzech miesięcy nie mógł go jednak odebrać. Drobna naprawa ciągle się przedłużała. Gdy po raz ostatni był w warsztacie usłyszał, że „lakier się zważył” i samochodu nikt mu nie wyda. Policjanci zatrzymali właściciela warsztatu 32- letniego Rafał O. Okazało się, że nie po raz pierwszy ma on problem ze zwrotem pozostawionych u niego w naprawie samochodów.

Kryminalni z Otwocka odzyskali forda, który kilka miesięcy temu został pozostawiony do naprawy w jednym z warsztatów. Właściciel samochodu 40-letni mieszkaniec Warszawy, po niegroźnej kolizji chciał naprawić samochód. Naprawa miała być bezgotówkowa, ponieważ samochód został w pełni ubezpieczony. Po odbiór samochodu miał się zgłosić po dwóch tygodniach.

40-latek zgodnie z umową zjawił się w Otwocku po odbiór samochodu. Wówczas właściciel warsztatu poinformował klienta, że auto wymagało dodatkowych napraw i musiał je zabrać do innego warsztatu. Taka sama odpowiedź padła w czasie kolejnych odwiedzin w Otwocku. I tak przez kilka miesięcy. Zmieniały się tylko przyczyny „opóźnień”. Raz były to wakacje, choroba, a ostatnio... zważony lakier.

Przed dwoma dniami właściciel forda zażądał natychmiastowego wydania samochodu. Rafał O. oświadczył wówczas, że forda nie wyda i nie powie nawet gdzie on jest. Powiadomieni o sprawie policjanci z Otwocka zatrzymali właściciela warsztatu. Funkcjonariusze odnaleźli forda w jednym z zamkniętych garaży, które wynajmował Rafał O.

Samochód nie nosił żadnych śladów naprawy, tym bardziej lakierowania. Natomiast z ustaleń mundurowych wynika, że 32- letni Rafał O. w przeszłości miał już problem ze zwrotem naprawianych w swoim warsztacie samochodów. Właścicielowi warsztatu grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

js, mm

Powrót na górę strony