13-latek okradał pradziadka
Gdy dochodzi do kradzieży na szkodę osoby najbliższej, ściganie sprawcy odbywa się na wyraźną prośbę pokrzywdzonego. Tak było i w tej sytuacji. Pradziadek zorientował się, że jego 13-letni wnuczek ukradł mu pieniądze. Chłopiec nie skorzystał z szansy jaką dawał mu wcześniej staruszek i kolejny raz ukradł pradziadkowi złote monety. Sprawa trafiła do wolskich specjalistów zwalczających przestępstwa nieletnich.
W ubiegłym roku 91-letni staruszek zorientował się, że zniknęła mu z mieszkania pokaźna suma pieniędzy. Wraz z członkami rodziny ustalił, że zamieszany jest w to jego wnuczek Sebastian. Faktycznie, chłopak przyznał się do przestępstwa. Wydane już częściowo pieniądze zobowiązała się oddać matka chłopaka. Staruszek dał szansę dzieciakowi i nie zgłosił wtedy faktu Policji.
Niestety kolejna kradzież miała miejsce kilka dni temu, tym razem starszemu panu zniknęła złota półdolarówka. Tego było za wiele. O wszystkim poinformowano policjantów zwalczających przestępstwa nieletnich. Wczoraj w obecności matki przeszukano chłopca i w kieszeni jego kurtki funkcjonariusze znaleźli w plastikowym etui skradzioną monetę. Sebastianowi nie pozostało nic innego, jak przyznać się do kradzieży. Rodzina poprosiła o zajęcie się sprawą, bo z chłopcem nie dają już sobie rady. Los młodego człowieka leży teraz w gestii sądu rodzinnego.
ak, kn