Policjanci przejęli pół kilograma marihuany
Blisko pół kilograma marihuany zabezpieczyli mokotowscy policjanci u Sebastiana R. Część narkotyków funkcjonariusze znaleźli w samochodzie 26-latka, a prawie 400 gramów roślinnego suszu odkryli jeszcze w jego mieszkaniu. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze w rejonie ulicy Rakowieckiej zwrócili uwagę na hondę, którą kierował młody mężczyzna. Na widok mundurowych zasłonił on twarz i dodał gazu. Policjanci zatrzymali samochód na skrzyżowaniu z ulicą Niepodległości. Za jego kierownicą siedział Sebastian R.
Policjanci wyczuli w samochodzie wyraźną woń marihuany. Po przeszukaniu mężczyzny, w jego skarpetce znaleźli torebkę z białym proszkiem, Na miejsce został wezwany przewodnik z psem przeszkolonym do wyszukiwania narkotyków. Bardzo szybko okazało się, 26-latek schował w pojeździe znacznie większą ilość narkotyków. Blisko 100 gramów marihuany zostało znalezione w reklamówce pod fotelem kierowcy.
Kiedy kryminalni pojawili się w miejscu zamieszkania mężczyzny odkryli tam kolejną porcję narkotyków. Tym razem policjanci zabezpieczyli prawie 400 gramów marihuany oraz elektroniczną wagę. Sebastian R. został zatrzymany. Wczoraj 26-latek usłyszał w prokuraturze zarzut za popełnione przestępstwo i został objęty policyjnym dozorem. Odpowie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, za co grozi nawet 10-letni pobyt w więzieniu.
mb/ij