Ola Saraceń mistrzynią Polski
3 godziny i 23 minuty - tyle zajęło Oli Saraceń przebiegnięcie 42 km i 195 m. To wynik o 20 minut lepszy od ubiegłorocznego. Policjantka z wydziału dochodzeniowo-śledczego południowopraskiej komendy kolejny raz wzięła udział w maratonie o Puchar Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego i po raz kolejny zwyciężyła. Swój sukces dedykuje trenerowi Michałowi, bez którego, jak twierdzi, byłoby jej dużo trudniej osiągnąć tak dobry wynik.
W minioną niedzielę w Dębnie w województwie zachodniopomorskim odbyły się VII Mistrzostwa Polski Policji w Maratonie. Jedną z uczestniczek była policjantka z komendy na Pradze Południe - sierżant Aleksandra Saraceń.
Ola na co dzień pełni służbę w jednym z referatów wydziału dochodzeniowo-śledczego. Prowadzi sprawy związane z przestępczością samochodową. Jej największą pasją jest sport. Od ponad 5 lat wielokrotnie reprezentowała Policję na zawodach. Zawsze wygrywała. Puchary i medale nie mieszczą się już na półce w pokoju służbowym Oli Saraceń.
Tym razem mistrzyni przebiegła 42 km i 195 m w czasie 3 godzin i 23 minut. Okazało się, że poprawiła swój ubiegłoroczny wynik o 20 minut. Jak sama twierdzi, tak duży sukces w dużej mierze zawdzięcza trenerowi Michałowi i to jemu właśnie dedykuje to zwycięstwo.
Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!
ak, jw