Za kradzież łańcuszków trafił do aresztu
Działał wyłącznie w tramwajach. Wypatrywał sobie ofiarę, po czym zrywał jej łańcuszek z szyi. Kamera monitoringu zarejestrowała moment kradzieży. Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu ustalili, że mógł dopuścić się również innych kradzieży biżuterii. Śledczy przedstawili zatrzymanemu 2 zarzuty kradzieży, a sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.
Policję wezwali świadkowie zdarzenia stojący w pobliżu przystanku tramwajowego. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z wolskiej patrolówki. Ustalili, że w tramwaju doszło do zerwania łańcuszka starszej kobiecie. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że w chwili, gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku przy ul. Wolskiej, pewien mężczyzna zerwał jej z szyi złoty łańcuszek, po czym uciekł. Pokrzywdzona zdołała jednak zapamiętać twarz sprawcy, rysopis podała mundurowym. Funkcjonariusze zadziałali błyskawicznie. W czasie penetracji rejonu zauważyli odpowiadającego rysopisowi mężczyznę. Policjanci zatrzymali 33-letniego Grzegorza Ś.
Resztą zajęli się już policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Ustalili, że mężczyzna był już w przeszłości karany. W dalszej kolejności ustalili, że najprawdopodobniej ma on na swoim koncie większą liczbę kradzieży. Okazało się, bowiem, że na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy na terenie naszej dzielnicy mógł dopuścić się jeszcze kilku podobnych przestępstw. Za każdym razem atakował kobiety w tramwajach. 33-latek zrywał z szyi łańcuszki, po czym uciekał. W taki właśnie sposób, jak ustalili funkcjonariusze, najprawdopodobniej ukradł jeszcze innej kobiecie łańcuszek w tramwaju linii 33.
Zatrzymany usłyszał już zarzuty kradzieży działając w okresie recydywy. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosowała wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.
jb/ij