Supermarket pomylił z barem
31- letni mieszkaniec Kozienic, otwockie supermarkety zaczął najwyraźniej mylić z barami. Wchodził pomiędzy sklepowe regały i w błyskawicznym tempie opróżniał po kilka puszek piwa. Dziś w trakcie konsumpcji zauważył go sklepowy ochroniarz. Dzielnicowi z Otwocka zatrzymali spragnionego piwosza.
Marcin S. od pewnego czasu przebywa w Otwocku, i właśnie od kilku tygodni w supermarketach pomiędzy półkami pracownicy odkrywali opróżnione puszki po piwie. Tajemnica znikającej zawartości z puszek trwała do środy, gdy Marcin S. po raz pierwszy „wpadł” w trakcie, gdy smakował złocisty napój, za który nie miał ochoty zapłacić.
Wtedy sprawa zakończyła się dla niego mandatem karnym. Jednak najwyraźniej moc i siła napoju była większa i nie odwiodła go od kolejnych odwiedzin w supermarkecie, skąd trafił dzisiaj wprost do otwockiej komendy.
Dzielnicowi przesłuchali już zatrzymanego 31-latka i sporządzili wobec niego wniosek do sądu w Otwocku, gdzie odpowie za swoje przewinienia.
ego, js