Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukradł alkohol i zasnął na miejscu włamania

Data publikacji 24.09.2014

Ukradł alkohol i zasnął na miejscu włamania. Sztućce, metalowe wiadra, elektryczne czajniki i przewody oraz alkohol, który wypił na miejscu włamania, stały się łupem Ireneusza Ć. Gdy tylko policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego w Kampinosie przyjechali na miejsce przestępstwa, ustalili wstępne okoliczności zdarzenia. Okazało się, że sprawca włamania, aby dostać się do domu, wybił okienną szybę. Policjanci wspólnie z pokrzywdzoną weszli do środka. Tam zastali śpiącego na łóżku mężczyznę. Był nietrzeźwy. Miał 3,2 promila alkoholu w organizmie. 54-latek usłyszał już zarzuty. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.

Około 12.30 dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do niezamieszkałego domu i budynku gospodarczego na terenie gminy Leszno. Na miejsce natychmiast skierował załogę patrolowo-interwencyjną z kampinoskiego ogniwa. Tam policjanci zastali zgłaszającą oraz ustalili wstępne okoliczności zdarzenia. Jak się okazało, sprawca z garażu skradł przewody elektryczne oraz przedłużacze. Następnie wszedł do domu przez okno, w którym wybił szybę. Pokrzywdzona z wejściem do domu czekała do przyjazdu funkcjonariuszy.

Policjanci wspólnie z pokrzywdzoną weszli do środka. W jednym z pokoi zastali śpiącego na łóżku mężczyznę. Był nietrzeźwy. Miał 3,2 promila alkoholu w organizmie. Podczas jego przeszukania funkcjonariusze znaleźli złote łańcuszki, które pokrzywdzona rozpoznała jako swoją własność oraz cęgi do cięcia drutu. Natomiast kilka metrów za posesją mundurowi ujawnili wypalone zwoje przewodów. Jak ustalili funkcjonariusze, 54-latek ukradł również alkohol, który wypił na miejscu przestępstwa.

Sprawą zajęli się policyjni dochodzeniowcy z komendy w Starych Babicach, którzy ustalili, że nie było to pierwsze włamanie, którego dopuścił się mężczyzna. Jego łupem padły również sztućce, metalowe wiadra oraz elektryczne czajniki. Mężczyzna wskazał miejsce przechowywania skradzionych przedmiotów. Policjanci zabezpieczyli odzyskane mienie, które przekazali pokrzywdzonej.

Policjanci przedstawili już Ireneuszowi Ć. zarzuty kradzieży z włamaniem. Teraz sprawą 54-latka zajmie się sąd. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

ea/ego
 

Powrót na górę strony