Był tak zakochany, że zagroził śmiercią po zerwaniu
Zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej, dozór policyjny i zarzut kierowania gróźb karalnych usłyszał 21-letni Bartłomiej K. zatrzymany przez policjantów z Piaseczna w ramach pomocy wilanowskim funkcjonariuszom. Mężczyzna nie mógł pogodzić się z rozstaniem z przyjaciółką i zaczął jej grozić śmiercią poprzez np. rozjechanie samochodem. Za taki czyn grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Do komisariatu w Wilanowie zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że jej były przyjaciel grozi jej śmiercią. Mężczyzna zaczął do niej wysyłać emaile z groźbami pozbawienia życia w momencie, kiedy ta zakomunikowała, że nie ma ochoty się dalej spotykać. Zawiedziony 21-latek wysłał jej w ciągu jednego dnia kilka emaili, w których informował, że ją zabije, rozjedzie samochodem, że zna jej adres i na pewno ją znajdzie oraz że nie może pogodzić się z sytuacją.
Policjanci z Wilanowa poważnie potraktowali groźby mężczyzny i po ustaleniu miejsca zamieszkania poprosili funkcjonariuszy z Piaseczna o pomoc w zatrzymaniu. Policjanci z Piaseczna weszli więc do mieszkania 21-letniego Bartłomieja W. i zatrzymali go. Zabezpieczyli również dwa komputery i telefon komórkowy, by sprawdzić, z jakich urządzeń korzystał wysyłając emaile.
Bartłomiej W. trafił do komisariatu w Wilanowie. Tutaj usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych. Prokuratura przychyliła się do wniosku policjantów i mężczyzna będzie raz w miesiącu podpisywał listę osób dozorowanych, jak również ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
ah