Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Myślał, że po latach wrócił do swojego mieszkania

Data publikacji 16.09.2009

Zdziwienie właściciela nie miało końca, kiedy wszedł do swojego mieszkania. Na podłodze w jednym z pokoi leżał nieznany mu mężczyzna. Nie był sam. Pilnowali go mundurowi z Ursynowa. W jego drzwiach balkonowych była wybita szyba. Okazało się, że 55-letni mężczyzna po kilkuletnim pobycie w zakładzie karnym chciał wejść do swojego domu. Nie miał klucza, więc znalazł inną drogę. Nie wiedział jednak, że od roku jego meldunek w tym miejscu był nieaktualny, a rodzina sprzedała ten lokal. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.

Wczesnym popołudniem policjanci z Ursynowa otrzymali informację, że do jednego z mieszkań na parterze miejscowego bloku, właśnie ktoś się włamuje. Podczas sprawdzania budynku z zewnątrz zauważyli wybitą szybę w drzwiach balkonowych. Zachowując wszelkie środki ostrożności zajrzeli do środka. Kiedy weszli do pokoju, był tam już 55-letni mężczyzna. Twierdził, że nie ma klucza do lokalu, ale to jego mieszkanie.

Podczas interwencji i wyjaśniania całej sprawy policjanci usłyszeli odgłos otwierających się zamków w drzwiach wejściowych do mieszkania. Do środka wszedł młody mężczyzna, który nie krył zdziwienia i zaskoczenia całą zastaną sytuacją. Twierdził, że od niedawna, ale jest właścicielem pomieszczeń, a leżącego na ziemi mężczyznę widzi po raz pierwszy.

Okazało się, że Sylwester B. dopiero co opuścił zakład karny, gdzie od kilku lat odbywał karę . Po wyjściu na wolność chciał wrócić do mieszkania, w którym kiedyś mieszkał. Nie miał klucza, więc wybił szybę, aby wejść do środka. Nie wiedział jednak, że z tych pomieszczeń został wymeldowany kilkanaście miesięcy temu, a rodzina sprzedała młodemu mężczyźnie mieszkanie. Zatrzymany 55-latek usłyszał już zarzuty za uszkodzenie szyby w drzwiach balkonowych . Za takie zachowanie kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia.

ea/ao

Powrót na górę strony