Nie zgodził się na kontrolę osobistą …bo miał marihuanę
Wyzwiskami próbował odwieźć policjantów od kontroli osobistej. Okazało się, że prawdziwym powodem była marihuna, którą miał w kieszeni spodni. 24-letni Mateusz Z. został zatrzymany. Za posiadanie środków odurzających grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
Uwagę policjantów wydziału kryminalnego patrolujących nocą ulice Otwocka zwróciła grupa mężczyzn, która głośno wyrażała pewne opinie używając niecenzuralnych słów. Mundurowi postanowili przypomnieć mężczyznom o właściwym zachowaniu i uszanowaniu ciszy nocnej. Interwencja policjantów nie spotkała się ze szczególną aprobatą jednego z legitymowanych. Wyraźnie próbował odejść twierdząc, że nie ma żadnych podstaw, by jego, jak i kolegów legitymować. W stronę policjantów posypały się wulgarne słowa.
Mężczyznę zatrzymano. Okazało się, że ta wyjątkowa niechęć do podporządkowania się wydawanym przez mundurowych poleceniom miała swoje wyjasnienie. W trakcie kontroli osobistej policjanci odkryli w kieszeni jego spodni zwitek z marihuaną.
Mateusz Z. był pijany, miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut posiadania środków odurzających. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
ak, js