Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbojów dokonały kobiety

Data publikacji 09.10.2009

W przeciągu dwóch dni na Pradze Południe doszło do dwóch rozbojów, których dokonały kobiety. Obie zostały zatrzymane przez policjantów chwilę po napadzie. Pierwsza była Marta G. (lat 20), która wspólnie ze znajomym podając się za funkcjonariuszy Policji, napadła na mężczyznę. Ukradła mu z konta w bankomacie 500 złotych, telefon, słuchawki i bransoletkę. Druga sprawczyni, 28-letnia Angelika K., przystawiając do szyi nóż zażądała od swojej ofiary telefonu, który w efekcie wyrwała jej i uciekła. Obu kobietom grozi do 12 lat więzienia.

Do obu tych zdarzeń doszło na przestrzeni dwóch dób. W obu sprawczyniami były kobiety, obie dokonały rozbojów.

Najpierw, we wtorek w nocy, policjanci zostali powiadomieni o rozboju, do którego doszło na ulicy Grochowskiej. Pokrzywdzony zrelacjonował przebieg zdarzenia i opisał sprawców. Mundurowi natychmiast podjęli działania, które zmierzały do zatrzymania rozbójników. Bardzo szybko zostali oni zlokalizowani. Mężczyzna, co prawda zdołał uciec, ale po drodze pogubił skradziony łup oraz część swego ubrania. Zatrzymanie go jest już tylko kwestią czasu.

Przy zatrzymanej Marcie G. funkcjonariusze znaleźli przedmioty należące do pokrzywdzonego, miała zarówno telefon, jak też bransoletkę i część gotówki. Przyznała się do dokonania rozboju, poza łupem pochodzącym z przestępstwa policjanci znaleźli także 0,1 grama heroiny. Dodatkowo, 20-latka miała promil alkoholu w organizmie. Trafiła do policyjnego aresztu.

Zawiadamiający poinformował mundurowych, że to właśnie zatrzymana kobieta była podczas całego zajścia bardziej agresywna i prowokowała do kolejnych działań.

Pokrzywdzony oczekiwał na autobus, kiedy to zaczepiła go para młodych ludzi. Chcieli papierosa, potem straszyli pobiciem i żądali portfela, gotówki, telefonu i innych cennych rzeczy. Z uwagi na to, że napadnięty nie miał przy sobie pieniędzy, kobieta podjęła decyzję o przejściu do bankomatu. Przez cały czas straszyła ofiarę swoim towarzyszem, który w każdej chwili mógł go pobić. Przy bankomacie napastniczka poleciła podanie numeru pin i wypłaciła 500 złotych z konta pokrzywdzonego. Rozbójnicy ukradli mu również telefon i biżuterię. W trakcie zdarzenia próbowali przekonać mężczyznę, że są policjantami i pracują w służbie kryminalnej.
W prokuraturze 20-letnia Marta G. usłyszała zarzut i została objęta policyjnym dozorem.

Policjanci nie zdążyli jeszcze zakończyć czynności z 20-latką, a już została zatrzymana kolejna sprawczyni rozboju.

28-letnia Angelika K. w środku nocy napadła na oczekująca na nocny autobus 25-letnia kobietę. Przystawiła jej do szyi nóż i żądała oddania telefonu. Nie czekając , co zrobi ofiara wyrwała jej komórkę z ręki i uciekła. Przybyli na miejsce policjanci wywiadu z komendy przy ulicy Grenadierów natychmiast zaczęli poszukiwania sprawczyni rozboju.

Po chwili w okolicach pobliskiej stacji paliw dostrzegli kobietę, którą rozpoznała pokrzywdzona. 28-letnia Angelika K. nie miała przy sobie, ani telefonu, ani też noża. Nie oznaczało to jednak, że nie dokonała przestępstwa. Funkcjonariusze szybko znaleźli i zabezpieczyli oba przedmioty. Okazało się bowiem, że telefon 28-latka zgubiła po drodze, kiedy uciekała, a nóż w ostatniej chwili wyrzuciła za ogrodzenie stacji benzynowej.
Angelika K. podzieliła los 20-letniej Marty G. i trafiła do policyjnej celi. Dziś usłyszy zarzut dokonania rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. O jej dalszym losie zdecyduje prokurator.

dt, jw

 

Powrót na górę strony