Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Miłość wygasła - pozostały rozliczenia

Data publikacji 14.10.2009

W przeciągu zaledwie dwóch dni policjanci z Wesołej zatrzymali trzy osoby, które wspólnie i w porozumieniu dokonały rozboju. 30-letnia Wioletta W. postanowiła siłą odebrać swemu byłemu chłopakowi samochód, który był ich wspólną własnością. Razem z 34-letnimi Robertem W. i Markiem P. napadli na 27-latka i jego obecną dziewczynę. Mężczyzna został wyciągnięty przez rozbójników z forda i dotkliwie pobity. Napastnicy ukradli telefon komórkowy oraz samochód z kluczykami i dokumentami. Teraz grozi im do 12 lat więzienia.

Do komisariatu w Wesołej zgłosili się mężczyzna z kobietą, którzy powiadomili o tym, że zostali napadnięci i okradzeni przez trójkę napastników. W wyniku tego zdarzenia utracili samochód i telefon komórkowy.

Funkcjonariusze od razu przystąpili do działania. W pierwszej kolejności ustalili szczegóły całego zajścia, przyjęli zawiadomienie i szczegółowo przesłuchali pokrzywdzonych.

Wszystko rozegrało na parkingu. Para pokrzywdzonych jechała fordem fiestą. W pewnym momencie drogę zagrodziło im białe audi. Z samochodu wysiadła była dziewczyna zgłaszającego i dwóch mężczyzn. Ci bez słowa podeszli do fiesty, wybili szybę od strony kierowcy i siłą wyciągnęli go z auta, po czym przewrócili na ziemię, bili i kopali po całym ciele. W międzyczasie doszło również do przepychanki z jego dziewczyną siedzącą na miejscu pasażera. Po kilku minutach napastnicy odjechali z parkingu, tyle że nie tylko audi, ale równiez fordem. Poza samochodem ukradli również kluczyki, dokumenty i telefon komórkowy dziewczyny.

Policjanci z Wesołej błyskawicznie rozpoczęli ustalenia i sprawdzenia, które sukcesywnie doprowadzały ich do kolejnych sprawców. W sumie w przeciągu zaledwie dwóch dni zatrzymali całą trójkę rozbójników. Najpierw w ręce funkcjonariuszy wpadła 30-letnia Wioletta W. Niedługo później jej dwaj wspólnicy, 34-latkowie, Robert W. i Marek P. Kobieta wszystko tłumaczyła tym, że zwyczajnie chciała odzyskać od swojego byłego partnera samochód, który w połowie był również jej własnością.

Jak widać nie obrała „zwyczajnej” drogi. Wspólnie z dwoma mężczyznami dopuściła się rozboju. Taki właśnie zarzut przedstawił całej trójce prokurator. Za popełnienie tego przestępstwa można trafić do więzienia nawet na 12 lat.

ea/jw

 

Powrót na górę strony