Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadli w pułapkę zastawioną przez właściciela stacji

Data publikacji 06.11.2009

Dwaj złodzieje paliwa wpadli w sidła, które zastawił na nich właściciel stacji paliw na Białołęce. Gdy przyszli z kanistrami po kolejne paliwo zostali ujęci przez pracowników stacji i przekazani zaalarmowanym policjantom z Białołęki. 42-letni mężczyzna oraz jego 18-letni syn usłyszeli w komendzie przy Myśliborskiej zarzuty kradzieży 240 litrów paliwa na kwotę ponad 800 złotych.

Właściciel stacji paliw, która obsługiwała kilka prywatnych firm na Białołęce, stwierdził znaczne ubytki oleju napędowego. Próbując wyjaśnić sprawę, podjął 24 godzinną obserwację dystrybutorów.

Już dwa dni później około czwartej nad ranem na terenie firmy pojawili się dwaj mężczyźni z kanistrami. Postawieni na czatach pracownicy zaalarmowali ochronę. Niestety jeden ze złodziei uciekł.

Powiadomieni o zdarzeniu białołęccy policjanci przybyli na miejsce i zatrzymali ujętego 42- letniego złodzieja. Okazał się nim pracownik jednej z prywatnych firm. Zabezpieczyli jedenaście 30-litrowych kanistrów, z których osiem było już napełnionych paliwem.

Policjanci wszczynając dochodzenie, szybko dotarli do drugiego sprawcy kradzieży. Był nim 18-letni syn zatrzymanego mężczyzny.

Dwaj mieszkańcy jednej z podwarszawskich miejscowości usłyszeli zarzuty kradzieży 240 litrów oleju napędowego na kwotę ponad 800 złotych. Starszy z nich poddał się dobrowolnie karze sześciu miesięcy pozbawieniu wolności w zawieszeniu na dwa lata. Młodszy do niczego się nie przyznał. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

dt, mb
 

Powrót na górę strony