Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci z Otwocka ustalili sprawcę usiłowania rozboju

Data publikacji 09.02.2010

Zdradziły go ślady zabezpieczone na miejscu zdarzenia. Policjanci porównali je z danymi w bazie AFIS. Wtedy wyszło na jaw, że za listopadowe usiłowanie napadu rabunkowego z użyciem niebezpiecznego narzędzia odpowiedzialny jest 23-letni Włodzimierz K. z gminy Wiązowna. Napastnik zagroził bronią użytkownikowi bmw i próbował odjechać autem. Na szczęście kierowca zdołał odjechać i powiadomić Policję w Otwocku.

Jak wynika z policyjnych ustaleń policjantów z Otwocka, do usiłowania rozboju doszło 25 listopada ubiegłego roku. Około 17.00 pewien młody mężczyzna zainteresował się zaparkowanym na stacji paliw w Wiązownej bmw. Auto oferowane było do sprzedaży. Skontaktował się więc z użytkownikiem samochodu i umówiono się na jazdę próbną. W trakcie jazdy, kiedy kierowcy mieli zamienić się miejscami, młody człowiek nagle wyjął broń i powiedział, że teraz to on pojedzie sam. Użytkownik wykręcił mu rękę, a następnie szybko wsiadł za kierownicę i odjechał. Sprawca uciekł. O zdarzeniu natychmiast poinformował Policję.

Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na poszukiwania napastnika. Inna grupa policjantów pracowała na miejscu zdarzenia i zabezpieczała ślady. Na podstawie informacji uzyskanych od kierowcy specjaliści z laboratorium kryminalistycznego komendy stołecznej Policji sporządzili portret pamięciowy sprawcy. Rozpoczęła się żmudna praca kryminalnych i dochodzeniowców.

Na początku lutego nastąpił przełom w sprawie. Porównanie śladów zabezpieczonych na miejscu zdarzenia ze śladami zarejestrowanymi w bazie AFIS przyniosło rozwiązanie. Ślady zabezpieczone w listopadzie należały do Włodzimierza K., który 8 lat wcześniej, jako 15-latek zarejestrowany był w bazie jako podejrzewany o paserstwo.

Mieszkańca gminy Wiązowna, obecnie już 23-letniego, zatrzymano. Został rozpoznany. Dziś zostanie prawdopodobnie przesłuchany. Jeśli usłyszy zarzut usiłowania napadu rabunkowego z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu co najmniej 3 lat pozbawienia wolności.

 

ak

Powrót na górę strony