Wpadli przez kominiarkę
Policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego zwrócili uwagę na kierowcę nubiry, ponieważ jeździł ulicami miasta z założoną na głowę „kominiarką”. Podczas wyjaśniania sprawy okazało się, że jeden jest podejrzewany o kierowanie pojazdem będąc pod wpływem narkotyków, a u drugiego w mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli torebkę z marihuaną.
Policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego zwrócili uwagę na kierowcę i pasażera daewoo, ponieważ obaj mieli założone na głowach „kominiarki”. Niby zwykłe czapki, szczególnie chętnie używane w górach, ale mało spotykane w miastach. W takich miejscach są niepraktyczne i wzbudzają raczej strach u innych. Dlatego też funkcjonariusze błyskawicznie postanowili sprawdzić obu mężczyzn, co robią i dlaczego mają akurat ten rodzaj czapki.
W efekcie szybko ustalili, że kierowca Konrad K. może być pod wpływem narkotyków. Badanie wykazało obecność marihuany w organizmie 19-latka. Młody człowiek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Podobny los spotkał pasażera nubiry. Podczas przeszukania mieszkania Sebastiana Ś. policjanci znaleźli torebkę foliową z suszem roślinnym. Substancje zbadano i okazało się, że jest to marihuana. W tej sytuacji 24-latek został zatrzymany do wyjaśnienia.
Nowodworscy dochodzeniowcy ustalają okoliczności sprawy. Muszą odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących prowadzonego postępowania.
ea/ij