Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukrył się w pawlaczu

Data publikacji 21.04.2010

Ukrywał się od grudnia 2009 roku. Ma do odbycia karę 2 lat więzienia. Kiedy policjanci wydziału kryminalnego zapukali do drzwi mieszkania, w którym przebywał, niewiele myśląc ukrył się w pawlaczu. Niestety nie zmieścił się tam cały. Czujni funkcjonariusze bardzo szybko dostrzegli wystające z szafy części garderoby mężczyzny. 44-letni Wojciech W. trafił już do aresztu.

Policjanci wydziału kryminalnego otrzymali informację, że w jednym z mieszkań na Grochowie może ukrywać się poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu 44-letni Wojciech W.

Funkcjonariusze najpierw podjęli obserwację lokalu, następnie będąc już pod drzwiami słuchali, czy ktoś jest w domu. Z wnętrza mieszkania dobiegały wyraźne głosy, damski i męski. Po kilkunastu minutach policjanci zapukali, początkowo nikt nie otwierał, a wszelkie odgłosy nagle ucichły. Na ponowne pukanie odpowiedział głos kobiety, że zaraz otworzy, musi tylko się ubrać. Faktycznie drzwi otworzyła 37-letnia kobieta stwierdziła, że w domu jest tylko ona i jej małe dziecko. Na pytanie, co się dzieje z Wojciechem W. i gdzie może aktualnie przebywać, odpowiedziała, że całkiem niedawno wyszedł z domu, ale nie powiedział, dokąd idzie, dodała również, że męski głos, który słyszeli policjanci na pewno dobiegał z telewizora.

Funkcjonariusze nie dali się zwieść opowieściom i wykrętom gospodyni. Zaczęli rozglądać się po mieszkaniu. Bardzo szybko dostrzegli wystające z pawlacza fragmenty męskiego ubioru. Wojciech W. ukrył się w pawlaczu zawieszonym w przejściu pomiędzy korytarzem a kuchnią. Stamtąd właśnie został wydobyty i ściągnięty, po czym od razu zatrzymany. Mężczyzna został osadzony w areszcie, gdzie spędzi najbliższe 2 lata. Jest to wyrok za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.

ea/jw

Powrót na górę strony