Dlaczego zabiła swojego psa?
Kilka minut przed 20.00 dyżurny komisariatu w Łomiankach otrzymał zgłoszenie o zabiciu psa. Według relacji świadka wynikało, że to właścicielka jamnika jest odpowiedzialna za zabicie zwierzęcia. Dyżurny na miejsce skierował policyjny patrol. Policjanci wspólnie ze strażnikami miejskimi odnaleźli w samochodzie i na posesji porozrzucane szczątki psa, a także wykopany dół. Teraz za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem sąd może orzec karę nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Łomianek wyjaśnią okoliczności zabicia psa przez mieszkankę gminy. Kilka minut przed 20.00 do dyżurnego komisariatu wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że właścicielka jamnika zabiła zwierzę. Na miejsce udał się policyjny patrol oraz strażnicy miejscy.
Funkcjonariusze nie spodziewali się takiego widoku. Mundurowi zastali w mieszkaniu właścicielkę jamnika. Wszędzie była krew. Podczas przeszukania posesji funkcjonariusze znaleźli w samochodzie oraz na podwórku porozrzucane szczątki psa. Policjanci odnaleźli także wykopany dół z jego zdjęciem.
Policjanci wyjaśnią teraz okoliczności tego zdarzenia. Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem sąd może orzec karę nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
ak, ego